PR ma dwie nogi i piękny uśmiech – wizerunek miejsca to człowiek, który je reprezentuje

/appFiles/site_102/images/autor/OoUM9r3S4abmeu2.jpeg

Autor: Aleksandra Ślifirska

Dodano: 14 stycznia 2015
PR ma dwie nogi i piękny uśmiech – wizerunek miejsca to człowiek, który je reprezentuje

Czy wiadomo, gdzie tak naprawdę zaczyna się komunikacja z pacjentem? W ulotce reklamowej? W artykule prasowym? A może w Internecie? Tak naprawdę, najważniejszą, kluczową kwestią jest pierwszy kontakt z placówką. Jest on jak spotkanie z innym człowiekiem: pierwsze dobre wrażenie możemy zrobić tylko raz.

Weszłam wczoraj do szpitala, w którym poczułam się jak klientka salonu SPA. Zaraz przy wejściu podeszła do mnie uśmiechnięta, sympatyczna pani, która chciała wiedzieć, czym może mi służyć. Zaproponowała, że sprawdzi, czy specjalista, do którego chciałam się dostać, jest u siebie w gabinecie, a że okazało się, iż trzeba chwilę poczekać, zapytała, czy mam ochotę napić się kawy. Usiadłam na miękkiej sofie w… właśnie, wcale nie czułam się jak w poczekalni. Przyjemne oświetlenie, a w ścianie pomalowanej na łagodny kolor, obok materiałów dotyczących oferowanych przez klinikę usług – kolorowe magazyny. W jednej chwili wyparował ze mnie stres, zagłębiłam się w lekturę kolorowego magazynu, mając pełne zaufanie do tego, że pani Agata (tak, tak, pani zdążyła mi się przedstawić) poinformuje mnie o przyjściu lekarza tak szybko, jak tylko będzie on dostępny. Pomyślałam: Czy nie pomyliłam adresu? Czy to na pewno to samo miejsce, które jeszcze z dzieciństwa kojarzyło mi się z niezbyt przyjemnie?

Czytaj więcej o marketingu w placówce medycznej w SerwisZOZ.pl»

Pozostało jeszcze 87% treści

Aby zobaczyć cały artykuł, zaloguj się lub zamów dostęp.

Uzyskaj bezpłatny 24-godzinny dostęp do SerwisZOZ.pl

aktywuj dostęp testowy

Jeżeli nie jesteś zarejestrowanym użytkownikiem portalu, możesz wykupić jednorazowy dostęp do wybranego dokumentu.