Marcin Zemła: Podpis – nie tylko elektroniczny, ale i świadomy

/appFiles/site_102/images/autor/UHNc8dziDGXCP63.jpeg

Autor: Bogdan Kowalski

Dodano: 1 sierpnia 2019
Marcin Zemła: Podpis – nie tylko elektroniczny, ale i świadomy

W kontekście uwierzytelnia wpisów istotne jest rozróżnienie elektronicznej dokumentacji medycznej i dokumentacji wytwarzanej w sposób elektroniczny. Sprawdź, jak unikać problemów z właściwym podpisem pod dokumentacją medyczną - rozmowa z MARCINEM ZEMŁĄ, ekspertem ds. bezpieczeństwa i systemów medycznych.

Bywa, że lekarze, pielęgniarki i inne osoby dokonujące wpisów w dokumentacji medycznej mają kłopoty z ich autoryzacją. Bywa, że wpisów dokonują z cudzego konta. Jak ważny jest podpis wygenerowany w komputerze pod dokumentem medycznym?

Musimy zdać sobie sprawę, z jaką sytuacją mamy do czynienia: czy z dokumentacją wytwarzaną w sposób elektroniczny, czy z naprawdę elektroniczną dokumentacją medyczną (EDM). Te dwa różne elementy są często ze sobą mylone. Dlatego zanim powiem o uwierzytelnianiu wpisów, dokonam ważnego rozróżnienia. Mamy dwie ustawy - podstawowe akty prawne, które normują dwa rodzaje dokumentacji wytwarzanej w placówkach ochrony zdrowia – oraz wydane na ich podstawie rozporządzenia. Pierwszy, to ustawa z 28 kwietnia 2011 r. o systemie informacji w ochronie zdrowia, która dosyć szczegółowo reguluje sprawę EDM, czyli elektronicznej dokumentacji medycznej. Jest w niej opisane, co jest, a co nie jest EDM i w jaki sposób wpisy są autoryzowane. Na podstawie art. 13a tej ustawy wydano rozporządzenie ministra zdrowia z 8 maja 2018 r. w sprawie rodzajów elektronicznej dokumentacji medycznej. Krótkie, jednostronicowe ale wprowadzające bardzo ważne rozróżnienia.

Drugi to ustawa z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz wydane na jej podstawie rozporządzenia ministra zdrowia z 9 listopada 2015 r. w sprawie rodzajów, zakresu i wzorów dokumentacji medycznej oraz sposobu jej przetwarzania. Na podstawie tych przepisów wytwarzany jest w systemach informatycznych placówek medycznych, a potem drukowany i przechowywany w wersji papierowej inny rodzaj dokumentacji, która jednak nie jest EDM. Musimy rozróżnić te dwa, często mylone rodzaje dokumentacji, z jakimi spotykamy się w szpitalach, przychodniach i innych placówkach.

Czytaj więcej wywiadów z najbardziej wpływowymi osobami w polskiej medycynie i systemie ochrony zdrowia w SerwisZOZ.pl»

Pozostało jeszcze 85% treści

Aby zobaczyć cały artykuł, zaloguj się lub zamów dostęp.

Uzyskaj bezpłatny 24-godzinny dostęp do SerwisZOZ.pl

aktywuj dostęp testowy

Jeżeli nie jesteś zarejestrowanym użytkownikiem portalu, możesz wykupić jednorazowy dostęp do wybranego dokumentu.