Nie tylko przemysł ciężki i stoczniowy. Kto jeszcze powinien zrobić szkolenie z pierwszej pomocy i AED dla firm w Szczecinie?

Rokrocznie w liczbie wypadków przy pracy przodują dwie branże – górnicza i budowlana. W Szczecinie to niechlubne podium wygląda nieco inaczej, ponieważ miasto stanowi zagłębie przemysłu ciężkiego i stoczniowego. Niestety, wysoka jest także liczba wypadków śmiertelnych. Wielu można by uniknąć, gdyby pracodawcy stosowali się do obowiązku przeprowadzania regularnych szkoleń pierwszej pomocy.

Kodeks Pracy nie określa wprost obowiązku przeprowadzenia szkoleń KPP dla wszystkich pracowników. Pracodawca jest jedynie zobowiązany do wyznaczenia osoby odpowiedzialnej za udzielanie pierwszej pomocy w firmie oraz zapewnienia jej ku temu odpowiednich środków. Jednym z nich bez wątpienia powinien być merytoryczny i obfitujący w praktykę kurs KPP.

Statystyki wypadków w sektorach przemysłu ciężkiego, budowlanego czy stoczniowego budzą grozę. Ze wstępnych danych wynika, że w Polsce podczas pracy od stycznia do września 2023 roku życie straciło aż 99 osób. Większość z nich pracowała w budownictwie, transporcie i gospodarce magazynowej lub przetwórstwie przemysłowym.

Ostatnia branża może „poszczycić się” również największą liczbą ciężkich wypadków. Niestety wiele przedsiębiorstw realizuje tylko minimum obowiązków zawartych w Kodeksie Pracy. Do czasu, kiedy nie będzie w nim wymogu szkolenia wszystkich pracowników wybranych branż, wypadki śmiertelne pozostaną standardem.

Program kursu, niezależnie od branży, obejmuje naukę podstawowych czynności resuscytacyjnych (BLS), zasad postępowania w razie różnych urazów oraz zagrożeń krążeniowych, takich jak zawał serca, atak padaczki czy napad duszności. Szkolenie z pierwszej pomocy dla firm powinno być przeprowadzone przez profesjonalistów np. tych pracujących w Centrum Ratownictwa.

W zakładach pracy konieczne jest omówienie także sposobu działania w sytuacji upadku z wysokości, poparzenia czy porażenia prądem. Efektywny kurs powinien obejmować liczne ćwiczenia praktyczne i pozoracje.

BLS, czyli Basic Life Support, to zestaw uniwersalnych czynności resuscytacyjnych, które może wykonać każda osoba będąca świadkiem wypadku. Omawiane są na podstawowym szkoleniu pierwszej pomocy dla pracowników, chociaż mają największą wartość, kiedy pokazywane są na fantomie.

Niestety, teoretyczna nauka resuscytacji rzadko sprawdza się w sytuacji rzeczywistego zagrożenia. Oto krótka instrukcja:

1. Czynności BLS rozpoczyna się od oceny własnego bezpieczeństwa na miejscu zdarzenia.

2. Następnym krokiem jest sprawdzenie, czy poszkodowana osoba reaguje na pytania.

3. W międzyczasie należy wyznaczyć pomocnika wśród zebranych i poprosić o wezwanie karetki.

4. Następnie udrażniamy drogi oddechowe i przechodzimy do resuscytacji krążeniowo-oddechowej, czyli uciskania klatki na przemian z oddechami ratunkowymi w sekwencji 30:2. Można użyć też defibrylatora AED. Czynności powtarzamy aż do przyjazdu pogotowia lub odzyskania przytomności przez poszkodowanego.

Kurs pierwszej pomocy niesie dużą wartość dla pracowników każdej branży. Pracodawcy powinni przykładać większą wagę do szkolenia zatrudnionych osób, zwłaszcza w ciężkim przemyśle.