Sieć szpitali w sieci emocji

Projekt reformy ochrony zdrowia, którego jednym z kluczowych elementów ma być stworzenie sieci szpitali, budzi dużo emocji i gorących dyskusji. Wielu komentatorów nie zostawia na nim suchej nitki. Wskazują oni, i trudno się z tym nie zgodzić, na wiele negatywnych następstw stworzenia takiej sieci według proponowanego klucza.

Finansowanie placówek za pomocą ryczałtu ryczałt zamiast zapłaty realnej kwoty za rzeczywiście wykonane procedury spowoduje problemy finansowe i kłopoty z dyscypliną finansową.

Innym negatywnym aspektem proponowanych zmian jest likwidacja bardzo ważnego efektu wywołanego przez „ zdrową” konkurencję – wzrostu jakości usług oraz rozwoju placówek szpitalnych. Tylko rynkowa walka o pacjenta i kontrakt powodują naturalną konkurencję i zdrową rywalizację, z której korzystają wszyscy – od pacjenta począwszy przez sam szpital, na budżecie państwa kończąc.

Eliminacja z sieci większości szpitali prywatnych, które często proponują wysokiej jakości usługi specjalistyczne przy użyciu najnowocześniejszego sprzętu, odbije się negatywnie na całym rynku opieki zdrowotnej. Również na szpitalach „sieciowych’’, bo przecież te nie będą musiały już czynić kroków prorozwojowych, żeby dorównać konkurencji.

W tym kontekście projekt Zbigniewa Religi, który powstał wiele lat temu, wydaje się być dobrym rozwiązaniem na nasze czasy. Nie tylko stawia na jakość leczenia, ale stymuluje także rozwój usługodawcy. W tym projekcie to na szpitalu świadczącym usługi stawiany jest wymóg bycia nowoczesnym z perspektywicznym spojrzeniem na przyszłość rynku medycznego i usług dla pacjenta. Dlatego musi on mieć dobrą kondycję finansową, gdyż tylko taka placówka może zapewnić  potrzebującym pomoc na wysokim poziomie.

Projekt zakłada eliminację słabych jednostek szpitalnych, a nie urzędowo niepasujących do sieci szpitali. Wreszcie przewiduje budowę sieci według mapy potrzeb w danym regionie kraju. Może mieć to bardzo dobry wpływ na równą dostępność do leczenia w całym państwie, szczególnie w przypadku procedur wysokospecjalistycznych. A także na optymalizację wydatków z budżetu państwa.

Rządzący mają dzisiaj więc de facto dwa projekty reformy ochrony zdrowia. Obydwa swojego autorstwa. Co z tym zrobią pokaże czas. Ważne, że punkt wyjściowy już jest.

Autor: Marek Stebnicki, prezes zarządu, ZARYS International Group 
Słowa kluczowe:
reformaszpital

Uzyskaj nieograniczony
dostęp do SerwisZOZ.pl

  • Aktualne informacje o zmianach prawnych
  • Indywidualne konsultacje e-mail z ekspertem (odpowiedź w 48 h)
  • Bazę 3500 porad ekspertów, gotowych wzory dokumentów i procedur
UZYSKAJ NIEOGRANICZONY DOSTĘP

Uzyskaj bezpłatny 24-godzinny dostęp do SerwisZOZ.pl

aktywuj dostęp testowy