Alina Pospischil: Sytuację kryzysową w Ukrainie warto potraktować jako wyzwanie rozwojowe
Warto wspierać personel medyczny i pacjentów w trudnej sytuacji emocjonalnej związanej z pandemią i wojną w Ukrainie. Jakie znaczenie ma system wewnętrznej komunikacji dla właściwych relacji między personelem i pacjentami w czasie sytuacji nadzwyczajnej? Rozmowa z Aliną Pospischil, rzeczniczką prasową Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie.
SPSK nr 4 w Lublinie aktywnie włącza się w pomoc placówkom medycznym w Ukrainie. Jakie działania udało się dotąd zrealizować? Jakie są plany w tym zakresie?
W czasie tak olbrzymiego kryzysu humanitarnego, jaki trwa u naszych sąsiadów, niesienie pomocy wydaje się sprawą konieczną. Biorąc pod uwagę charakter naszej placówki i posiadane przez nas możliwości, postanowiliśmy wesprzeć ukraińskie placówki medyczne. Centralny Szpital Miejski w Równem, będący wieloletnim partnerem SPSK nr 4, otrzymał od nas specjalistyczny sprzęt medyczny, w tym pełne wyposażenie sali operacyjnej. Część z tych rzeczy pochodziło z naszych zapasów, a część od współpracujących z nami firm. W organizację pomocy zaangażowali się członkowie i podmioty współpracujące z Klastrem Lubelska Medycyna.
Wraz ze stale współpracującym z naszą placówką organem tworzącym – Uniwersytetem Medycznym w Lublinie – i innymi szpitalami klinicznymi zorganizowaliśmy także transport humanitarny dla Lwowskiego Narodowego Uniwersytetu Medycznego imienia Danyła Halickiego. Zebrany sprzęt i materiały medyczne, potrzebne przede wszystkim do opatrywania i leczenia rannych, przekazano do innych szpitali w rejonach objętych działaniami wojennymi.
Warto również podkreślić działania personelu SPSK nr 4. Sytuacja wojny potwierdziła, że zespół szpitala jest w stanie szybko się zorganizować. Uruchomiono zbiórki, których efektem było przekazanie ton pomocy humanitarnej przez wschodnią granicę.
Wspomnę jeszcze o inicjatywie położnych i pielęgniarek Kliniki Położnictwa i Perinatologii SPSK nr 4. Z racji lokalizacji naszego szpitala blisko wschodniej granicy kieruje się do nas wielu chorych z Ukrainy. Prawie połowę wszystkich osób, które po przekroczeniu granicy udają się do SPSK nr 4 w Lublinie, stanowią ciężarne. Wiele z nich ma za sobą ciężkie, traumatyczne przeżycia. Do lubelskiego ośrodka nierzadko trafiają praktycznie bez bagażu, po długiej podróży w olbrzymim stresie. Wiele z mam z powodu stresu traci pokarm. W naszym ośrodku mogą uzyskać pomoc psychologiczną, czyste ubrania, środki higieniczne, mleko, a nawet wyprawkę dla niemowlęcia. Rzeczy dla nich zakupiono dzięki środkom ze zbiórki zorganizowanej w klinice. W razie potrzeby personel jednostki znajduje im zakwaterowanie po opuszczeniu szpitala.
Uzyskaj nieograniczony dostęp do SerwisZOZ.pl
- Aktualne informacje o zmianach prawnych
- Indywidualne konsultacje e-mail z ekspertem (odpowiedź w 48 h)
- Bazę 3500 porad ekspertów, gotowych wzory dokumentów i procedur
- Przywileje z uczestnictwa w Klubie Menedżera Ochrony Zdrowia - rabaty, konferencje, webinary live, e-szkolenia, prezenty
Jeśli masz już konto
Uzyskaj bezpłatny 24-godzinny dostęp do SerwisZOZ.pl
aktywuj dostęp testowyJeżeli nie jesteś zarejestrowanym użytkownikiem portalu, możesz wykupić jednorazowy dostęp do wybranego dokumentu.