Opieka koordynowana: jak udzielać porad edukacyjnych

/appFiles/site_102/images/autor/GDzhUFH9EQVpsfj.jpeg

Autor: Dorota Uliasz

Dodano: 3 stycznia 2023
Opieka koordynowana: jak udzielać porad edukacyjnych

Edukacja pacjentów jest integralną częścią wykonywania zawodu pielęgniarki. Zgodnie z nowymi przepisami dotyczącymi opieki koordynowanej, edukacja pacjentów z chorobami przewlekłymi będzie ważnym elementem pracy pielęgniarek. Oto kilka wskazówek, które będą pomocne przy tym wyzwaniu.

  • Opieka koordynowana wprowadziła porady edukacyjne. Dzięki nim pacjenci dowiedzą się, jak zdrowo się odżywiać, jakie ćwiczenia są dla nich odpowiednie, jak radzić sobie z chorobą przewlekłą.

  • W świetle najnowszych zmian edukacja pacjentów z chorobami przewlekłymi stanie się ważną częścią pracy pielęgniarek.

  • Pielęgniarka musi wiedzieć, przez jakie etapy przechodzi pacjent – od momentu rozpoznania danej choroby. Edukację trzeba dostosować do tego, na jakim etapie radzenia sobie ze swoją chorobą jest pacjent. Rządzi się swoimi prawami związanymi z efektywną komunikacją.

  • Czytaj więcej na temat opieki koordynowanej»

W artykule skupiamy się na dwóch kwestiach:

1. Specyfice choroby przewlekłej – z uwzględnieniem spojrzenia pacjenta. Jest to ważne, bo w przychodniach pielęgniarki będą się spotykać z różnymi sytuacjami – od momentu, gdy pacjent dowiaduje się o chorobie, po jego zachowania już w trakcie trwania leczenia. To, w jaki sposób pacjent widzi swoją sytuację, może pomóc w rozmowach z nim.

2. Konkretnych pomysłach – w jaki sposób edukować? Jak rozmawiać, np. w zależności od tego, jaki cel edukacyjny nam przyświeca. Czy chcemy przekazać informację, a może do czegoś przekonać pacjenta, np. zmiany nawyków żywieniowych z powodu przewlekłej choroby? Skuteczna edukacja rządzi się swoimi prawami związanymi ze skutecznym komunikowaniem się.

Specyfika choroby przewlekłej

Na pewno pielęgniarki są świadome specyfiki chorób przewlekłych. Niezależnie, czy jest to na przykład niedoczynność tarczycy, czy cukrzyca, można mówić o wspólnych cechach tego typu problemów zdrowotnych. Dla porządku są to:

  • długi czas trwania choroby. Często towarzyszy ona pacjentowi niemalże „przez całe życie”. Oczywiście – można zachorować w każdym wieku – jednak ważne jest, to, że gdy pacjent zachoruje, to wymaga stałego leczenia czy też regularnych kontroli swojego stanu zdrowia;
  • wpływ na jakość życia pacjenta. Z jednej strony pacjenta dotykają różnego typu ograniczenia spowodowane chorobą, które mogą być w jego odczuciu elementem obniżającym jakość życia. Z drugiej strony – dzięki postępowi w medycynie – pacjenci mają możliwość sprawnego funkcjonowania dłużej i z większym komfortem niż nawet kilka czy kilkanaście lat temu. Oczywiście w każdej chorobie przewlekłej mogą być sytuacje, które określilibyśmy złymi rokowaniami.

Przypominam tę charakterystykę choroby przewlekłej, bo zgodnie z założeniami opieki koordynowanej tacy pacjenci będą u pielęgniarek często się pojawiać. Aby skutecznie edukować osoby z chorobami przewlekłymi, ważna jest wiedza na ich temat.

Chcę tutaj podzielić się modelem, który pokazuje, przez jakie etapy przechodzi pacjent – od momentu rozpoznania danej jednostki chorobowej. Myślę, że edukacja powinna być dostosowana do tego, na jakim etapie radzenia sobie ze swoją chorobą jest pacjent. Być może będzie też wskazówką, dlaczego czasami pacjent nie chce słuchać informacji, które byłyby mu przydatne. Te etapy pokazują bowiem stan emocjonalny pacjenta. Jest to też podpowiedź, jak układać edukację. Kiedy będzie to bardziej wsparcie emocjonalne dla pacjenta, a kiedy przekazywanie informacji. Rozróżnimy sytuacje, w których edukacja ma sens (bo pacjent nas wysłucha), a kiedy nasze racjonalne argumenty niekoniecznie „dotrą” do pacjenta. To ważna wiedza, bo jak przejdziemy do możliwych ścieżek edukacyjnych, to zobaczymy, jakie techniki mogą być pomocne, gdy u pacjenta zauważymy silne emocje.

Ciekawe w tym modelu jest to, że zachęca do patrzenia na chorobę „oczami pacjenta”. Jest to ważny element w edukowaniu, bo dzięki temu, że rozumiemy (lub próbujemy zrozumieć), jak pacjent widzi swoją chorobę, łatwiej jest dobrać w rozmowie odpowiednie argumenty. Jest to ważne, gdy celem edukacji jest przekonanie np. do dbania o kondycję fizyczną.

Czytaj wywiad z Urszulą Szybowicz: Wprowadzenie opieki koordynowanej to konieczność»

5 etapów radzenia sobie – choroby przewlekłe

1.

Szok i zaprzeczenie

Pacjent jest zaskoczony, zszokowany. W efekcie nie chce przyjąć do wiadomości diagnozy. Neguje ją, nawet gdy np. wyniki badań są jednoznaczne. Po pierwszej emocjonalnej reakcji neguje diagnozę. Czego wtedy oczekuje? Wsparcia. Jeśli chcesz więc stworzyć grunt pod przyszłą edukację, to bądź blisko, by pacjent wiedział, że może do Ciebie zgłosić się, gdy będzie na to gotowy.

2.

Gniew i bunt

„Dlaczego mnie spotkało?! To niesprawiedliwe!”. To przykłady myśli, które mogą pojawić się w głowie pacjenta. Trudny moment, bo gniew może być też skierowany przeciwko personelowi medycznemu. Według mnie to nie jest czas na edukację. To, co możesz zrobić, to spróbować wysłuchać pacjenta. Może przekaże Ci informacje (swoje obawy), które nasuną Ci pomysł na to, jak później rozmawiać i edukować.

3.

Targowanie się

Pacjent – w dość dosłowny sposób – targuje się z losem. Chciałby móc wpłynąć na swoją przyszłość przez „zaklinanie” rzeczywistości: „a czy gdy będę dbał o sobie, lepiej odżywiał się, uprawiał sport – to może wrócę do pełnego zdrowia”. Można powiedzieć, że to przejaw poczucia winy. Według najnowszych badań ten etap nie pojawia się u każdego pacjenta. Jeśli go zauważysz, to możesz pomóc „wyjść” pacjentowi z poczucia winy lub go obniżyć, np. wyjaśniając przyczyny zachorowania.

4.

Smutek, a nawet depresja

Pacjent uświadamia sobie, jak będzie wyglądało jego życie. Jakie zmiany go czekają. Smutek pomaga pójść dalej. Bądź wyczulony na ten etap. Tu od strony „ludzkiej” pacjent potrzebuje wysłuchania. Od strony edukacyjnej warto patrzeć, czy ten naturalny etap nie przeradza się w depresję. Wtedy warto podpowiedzieć pacjentowi konsultację u psychologa czy psychiatry.

5.

Adaptacja/akceptacja

Jest to pogodzenie się pacjenta z nową rzeczywistością. Emocje pacjenta są mniej widoczne, są bardziej pod kontrolą. Pacjent zaczyna działać, budować swoje nowe życie. Tu jest dużo miejsca na edukację. Niestety, jak pokazują najnowsze badania, nie wszyscy pacjenci docierają do tego etapu.

Jak patrzy pacjent na swoją chorobę?

Początek drogi pacjenta to często postawienie diagnozy. Kiedyś z bliska przyglądałam się takiej sytuacji: szesnastoletni chłopak otrzymał informację od lekarza, że ma niedoczynność tarczycy. Jedną z informacji, którą przekazał mu lekarz, było to, że przy takim schorzeniu trzeba do końca życia zażywać leki i regularnie kontrolować poziom TSH. Gdy młody człowiek usłyszał, to wpadł w przerażenie. Po prostu wyszedł z gabinetu i zaczął płakać.

Można uznać, że ta reakcja była nieadekwatna do sytuacji – przecież z chorobami tarczycy żyje wielu pacjentów. Nie zmienia to faktu, że pacjent inaczej widzi sytuację. Ta konkretna reakcja na dodatek była jak najbardziej typowa. To był po prostu szok – czyli to, co dzieje się, gdy słyszymy tego typu informację. Tę reakcję opisała E. Kübler-Ross, autorka modelu, który polecam.

Teoria ta powstała, by zrozumieć reakcję pacjentów na stratę (nieuleczalna choroba czy śmierć). Jednak bardzo szybko okazało się, że ta strata może być szeroko rozumiana (nawet w biznesie – np. zmiana pracy). W każdym razie na pewno pasuje do reakcji pacjentów z chorobami przewlekłymi. Mimo że nie wszyscy zgadzają się z podziałem, który zaproponowała E. Kübler-Ross, według mnie jest on praktyczny i dzięki temu przydatny.

Piszę o tych etapach, by łatwiej było Ci zrozumieć pacjenta, a może zaakceptować, że przekazywane informacje nie zawsze trafią do niego. Nie zawsze pacjent jest gotowy na edukację (logiczny przekaz). Czasami ważne jest wysłuchanie go i nawiązanie relacji, bo to ułatwi Ci później edukację.

Czytaj też: Reforma POZ: lekarz rodzinny zajmie się opieką koordynowaną»

11 praktycznych rad w sprawie edukacji

  1. Stwórz przyjazną atmosferę, by pacjent nie bał się zadawać pytań i mówić o swoich wątpliwościach.
  2. Mów językiem zrozumiałym dla pacjenta (nie żargonem medycznym). Jeśli potrzebujesz użyć specjalistycznego pojęcia, wyjaśnij je.
  3. Używaj porównań/analogii/przykładów znanych pacjentowi z życia codziennego – tak, by łatwiej zrozumiał przekazywane informacje.
  4. Posługuj się różnymi formami przekazu (np. rysunki, obrazy, modele) – to ułatwia zapamiętywanie.
  5. Nie zasypuj pacjenta zbyt dużą ilością informacji. Dobry zwyczaj to dzielenie informacji na porcje. Po każdej „porcji” możesz zadać pytanie czy też w inny sposób upewnić się (np. obserwując jego komunikację niewerbalną), czy pacjent zrozumiał Cię. Da Ci to też szansę na to, by reagować na bieżąco, np. na obawy pacjenta.
  6. Traktuj wątpliwości czy obawy pacjenta w sposób pozytywny. To, że pacjent dzieli się nimi z Tobą oznacza, że Ci ufa. Wykorzystaj to, by zminimalizować jego obawy czy też pokazać tę sytuację z innej strony. Możesz zredukować nierealistyczne obawy przez urealnienie i słowne wyrażenie wątpliwości. Przydaje się to szczególnie gdy pacjent ma tzw. negatywne myśli. Pokazanie innego punktu widzenia, nie konfrontacja, ale zakomunikowanie innego spojrzenia, przy jednoczesnej akceptacji poglądu pacjenta, jest tu ważne.
  7. Pamiętaj, że budowanie pozytywnej motywacji (zachęty, pochwały) jest skuteczniejsze niż straszenie pacjenta negatywnymi konsekwencjami. Jest to wspieranie i budowanie nadziei: przez delikatną mobilizację do działania z wykorzystaniem metody małych kroków.
  8. W indywidualny sposób podchodź do pacjenta, np. dostosuj język wypowiedzi do konkretnego pacjenta (jego wieku, wykształcenia/wiedzy).
  9. Możesz zapisać pacjentowi najważniejsze kwestie (lub przygotować materiał w formie pisemnej, np. broszurki, którą może zabrać ze sobą do domu) lub zachęcić go, by notował kluczowe informacje.
  10. Tam, gdzie możesz, obiektywizuj. Pacjent spostrzega swoje dolegliwości z dużą dawką emocji. To zupełnie naturalne, bo go dotyczy. To, co możesz zrobić po wysłuchaniu pacjenta, to spojrzeć na jego problemy z innej perspektywy: szerszej, niezaburzonej przeżywanymi przez pacjenta emocjami. Dzięki temu pacjent ma szansę zobaczyć swój problem w bardziej klarowny sposób. To zachęci go do skorzystania z uzyskanych od Ciebie informacji.
  11. Na zakończenie rozmowy podsumuj najważniejsze rzeczy, możesz je np. wypunktować: po pierwsze, po drugie…

Edukacja zdrowotna – jak rozmawiać z pacjentem

Gdy myślę o zadaniu, jakim jest edukacja zdrowotna, to pierwszą ważną rzeczą jest pytanie o jej cel. Gdy wiemy, co chcemy osiągnąć, to łatwiej nam rozmawiać z pacjentem.

Jeśli przygotowujesz się do edukacji, zastanów się, czy Twoim celem jest:

  • przekazanie wiedzy czy informacji, np. by pacjent miał pełne dane o diecie polecanej w cukrzycy typu 2 (cel dotyczący wiedzy),
  • nauczenie go, w jaki sposób prawidłowo wstrzyknąć samodzielnie insulinę (cel dotyczący umiejętności),
  • przekonanie pacjenta, że warto stosować dietę w przypadku cukrzycy typu 2 (cel dotyczący postawy).

Oczywiście często zamierzacie te cele edukacyjne osiągnąć łącznie. Jednak podział na wiedzę, umiejętności i postawę ułatwia planowanie i przeprowadzenie działań edukacyjnych. Z praktyki działań edukacyjnych polecam, by zawsze mieć na uwadze cel dotyczący postawy. Bardzo często do pacjenta nieprzekonanego do jakiegoś rozwiązania nie trafiają nawet proste informacje. Ta zasada według mnie jest kluczowa w edukacji zdrowotnej.

Aby pacjent chciał wysłuchać oraz, co ważniejsze, zastosować usłyszane informacje/zdobyte umiejętności, ważne jest przekonanie go do tego. Wiąże się to z emocjami, które towarzyszą pacjentowi (ten cel dotyczący postaw czasami nazywany jest celem emocjonalnym). Zanim zaczniesz przekazywać wiedzę/informację czy też uczyć pacjenta, zajmij się jego postawą.

Obejrzyj wideo: Opieka koordynowana – na czym to polega»

Jak udzielać porad edukacyjnych w praktyce

1. Angażuj pacjenta w edukację. Zanim przekażesz pacjentowi informacje, wysłuchaj go. Jak widzi swoją sytuację? Co jest dla niego trudne? Konkretną techniką, którą możesz zastosować, są pytania otwarte i uważne słuchanie pacjenta.

2. Stosuj opowiadanie historii. Ta technika, czyli storytelling, jest obecnie szeroko wykorzystywana. Bazuje na tym, że konkretne opowieści, jak np. poradził sobie z chorobą przewlekłą dany pacjent, pomagają zmienić nastawienie. Oczywiście dobrze bazuje się na tzw. historiach z życia, a tych pewnie znasz dużo ze swojej praktyki zawodowej. Oczywiście bez ujawniania danych osobowych, ale wykorzystując opis – np. młoda dziewczyna, Ania, gdy po raz pierwszy dowiedziała się, że… Naprawdę polecam!

Jak edukować pacjentów – ważne wskazówki

Umiejętne budowanie relacji

Sam przekaz to nie pouczanie, lecz relacja bazująca na nie tyle autorytecie lekarza czy dietetyka, ile na jego kompetencjach miękkich i umiejętnym stworzeniu partnerstwa w procesie nauczania o zdrowiu. Skuteczny edukator powinien zadać sobie pytanie – na ile osób byłem w stanie realnie wpłynąć? Ile osób coś zmieniło w swoim życiu dzięki mnie, ile osób przekonałem? Jak dalece otworzyłem pacjentów na zainteresowanie dbałością o zdrowie, co stało się ich codziennym nawykiem?Liczba osób, na których skutecznie wpłynąłem (i na ich życie), to bardzo dobry miernik efektywności edukowania o zdrowiu. Wymaga to rozwijania wielu różnych kompetencji (komunikacyjnych, psychologicznych i pedagogicznych), w tym – poznania motywacji pacjentów. Takie podejście wymaga czasu i skupienia na odbiorcy, skłonienia go do otwartości i zaufania nam. Oczywiście nie jest to łatwe – ani dla lekarza w gabinecie, ani dla szkolnych edukatorów zdrowia.

Dopasowanie argumentów do odbiorcy

Wciąż w edukowaniu o zdrowiu jest zbyt wiele moralizowania i perswadowania, wtłaczania wiedzy. Argumenty lekarzy w zakresie edukowania o zdrowiu nie dla wszystkich są tak samo istotne i przekonujące (np. nastolatków rzadko interesuje szkodliwość palenia i jego wpływ na rozwój różnych chorób, ale argumenty takie, jak smród tytoniu, nieprzyjemny zapach z ust czy wpływ na potencję oddziałują na nich znacznie skuteczniej).

Dopasowanie argumentów do odbiorców (czego skuteczność udowodniono w wielu badaniach naukowych) i bazowanie na sprawdzonych naukowo, rzetelnych źródłach wiedzy są koniecznością, ale niestety nie standardem, nawet w środowisku medycznym.

Edukowanie o zdrowiu to korygowanie wiedzy i stylu życia osoby edukowanej. Obecnie służy często wychowaniu konsumentów, kształtowaniu popytu na usługi i produkty związane ze zdrowiem; to niepokojący trend, ale niestety dominujący.

Autor: Dorota Uliasz

Uzyskaj nieograniczony
dostęp do SerwisZOZ.pl

  • Aktualne informacje o zmianach prawnych
  • Indywidualne konsultacje e-mail z ekspertem (odpowiedź w 48 h)
  • Bazę 3500 porad ekspertów, gotowych wzory dokumentów i procedur
UZYSKAJ NIEOGRANICZONY DOSTĘP

Uzyskaj bezpłatny 24-godzinny dostęp do SerwisZOZ.pl

aktywuj dostęp testowy