Medycy a Niebieska Karta

Obowiązek założenia „Niebieskiej Karty” spoczywa na m.in. na szkolnych pedagogach, pracownikach socjalnych, członkach gminnych komisji rozwiązywania problemów alkoholowych, policjantach, a także lekarzach.

Według danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej z lat ubiegłych wynika, iż najczęściej z tego obowiązku korzystają policjanci, najrzadziej natomiast lekarze. Pracownicy służby zdrowia tłumaczą to brakiem dowodów, niechęcią pacjenta, a także objęciem rodziny pomocą innych instytucji. Często ofiary przemocy boją się, że ich problem ujrzy światło dzienne i nie są zainteresowane założeniem „Niebieskiej Karty”. Choć ustawa daje przyzwolenie na rozpoczęcie procedury bez zgody osób dotkniętych problemem przemocy, to jeśli lekarz wypełni formularz wbrew ich woli może liczyć się z przepisaniem się pacjenta do innego lekarza bądź innej placówki zdrowia.

Zyskaj darmowy dostęp do portalu serwiszoz.pl. Gwarantujemy, że znajdziesz na nim odpowiedzi na nurtujące Cię pytania! Nic za to nie zapłacisz. Zarejestruj się. To zajmie tylko 15 sekund!>>

Fakt, iż lekarze należą do grupy najrzadziej wypisujących formularz „Niebieskiej Karty” może wynikać także z tego, że nie do końca są zapoznani z procedurą, nie wiedzą jakie skutki dla nich to pociągnie. Często też zasłaniają się tajemnicą zawodową, brakiem czasu na wypełnianie formularzy oraz tym, że nie należy do ich obowiązków. Zastrzeżenia można mieć szczególnie do ostatniego z wymienionych powodów niechęci lekarzy do procedury „Niebieskiej Karty”. Ich obowiązkiem jest leczenie i dbanie o zdrowie ludzi, a zatem ochrona przed przemocą w rodzinie jest elementem tego obowiązku, gdyż może powodować szkody zarówno na zdrowiu fizycznym, jak i psychicznym.

Być może większa ilość szkoleń skierowana do grup na które nałożony został obowiązek założenia „Niebieskiej Karty” spowoduje, iż więcej ofiar przemocy w rodzinie będzie mogło skorzystać z ochrony.