Rejonizacja świadczeń medycznych? Niedopuszczalna.

Ostatnio spotkałam się z problemem rejonizacji świadczeń medycznych, który zainspirował mnie do napisania tego artykułu. Uważam, że w trosce o dobro pacjentów należy bezwzględnie przypominać, że niezgodne z prawem jest wyznaczanie przez podmioty prowadzące działalność leczniczą tzw. ostrych dyżurów. Każdy pacjent ma prawo korzystać ze świadczeń nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej oraz w sytuacjach zagrażających życiu – ze szpitalnych świadczeń udzielanych przez szpitalne oddziały ratunkowe na terenie całego kraju.

W obecnym systemie prawnym nie funkcjonuje takie określenie, jak rejonizacja w przypadku leczenia szpitalnego, co jednoznacznie wynika z art. 30 ustawy z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. W świetle przywołanego przepisu pacjent ma prawo wyboru placówki, spośród tych, które zawarły umowę z Funduszem na dany rodzaj świadczeń, na terenie całego kraju. Niezależnie od miejsca jego działania oraz organu założycielskiego (publiczny/niepubliczny).

Zyskaj darmowy dostęp do portalu serwiszoz.pl. Gwarantujemy, że znajdziesz na nim odpowiedzi na nurtujące Cię pytania! Nic za to nie zapłacisz. Zarejestruj się. To zajmie tylko 15 sekund!>>

Szpital może odmówić hospitalizacji pacjenta jeżeli nie zachodzi konieczność natychmiastowego leczenia, a:

  • szpital nie dysponuje wolnymi miejscami,
  • szpital nie udziela świadczeń , jakich wymaga stan zdrowia.

Ponadto pacjent nie zostanie przyjęty do szpitala, jeżeli lekarz w szpitalu nie stwierdzi wskazań do hospitalizacji.

Szpitale nie mają zatem żadnej podstawy prawnej aby odsyłać zgłaszających się pacjentów w stanach nagłych powołując się na tzw. ostre dyżury, co polega na tym, że w konkretnym dniu określone świadczenia udzielane są w wyznaczonym szpitalu. Jeśli dany szpital posiada kontrakt z NFZ na udzielanie określonych świadczeń, ma obowiązek udzielać ich przez całą dobę.

Świadczenia zdrowotne podstawowej opieki zdrowotnej w zakresie nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej nie są także związane z lekarzem czy pielęgniarką POZ, u których pacjenci złożyli deklaracje wyboru. Każdy pacjent w przypadku pogorszenia stanu zdrowia może korzystać z tego typu świadczeń w dowolnym miejscu ich udzielania. Dlatego stanowczo podkreślam, że stosowanie przez podmioty rejonizacji jest działaniem bezprawnym. Brak rejonizacji dotyczy wszystkich świadczeń szpitalnych oraz ambulatoryjnych świadczeń specjalistycznych.

Ograniczanie przyjęć pacjentów do danego oddziału szpitalnego do poszczególnych dni nazywanych „ostrym dyżurem”, należy traktować jako nieprawidłowość w realizacji zawartej z NFZ umowy i powinno skutkować w stosunku do podmiotu wszystkimi konsekwencjami wynikającymi z tej umowy, do jej rozwiązania włącznie.

Niestety nadal zdarzają się przypadki, w których poszczególne szpitale, według grafików niejednokrotnie ustalanych przez szpitale działające na danym obszarze albo wręcz przez podmioty je tworzące, obowiązane są do pełnienia tzw. dyżurów ostrych. Tym czasem nie może mieć miejsca sytuacja, w której szpital odmawia przyjęcia pacjenta ze względu na rejonizację. Wyobraźmy sobie, że zespół ratownictwa medycznego transportuje osobę w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego do najbliższego, pod względem czasu dotarcia, szpitalnego oddziału ratunkowego, a na miejscu następuje odmowa udzielenia pomocy, gdyż według grafiku tego dnia ostry dyżur pełni inny szpital. Taka sytuacja jest niedopuszczalna, skutkowałaby bowiem zastosowaniem kary umownej określonej w umowie o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej lub niezwłocznym rozwiązaniem tej umowy. Dodatkowo w przedmiotowym przypadku odpowiedzialność lekarza, który jest gwarantem bezpieczeństwa osoby zagrożonej na swym zdrowiu lub życiu, należy rozważać na płaszczyźnie art. 160 § 2 kk lub art. 160 § 3 kk. Ostatnio Sąd Okręgowy w Toruniu skazał 42- letnią anestezjolog na dwuletni zakaz wykonywania pracy i 10 tys. zł grzywny. Kobietę oskarżono o nieudzielenie pomocy rannemu motocykliście, poszkodowanemu w wypadku samochodowym. Jak ustalono, kiedy karetka przywiozła rannego do szpitala, który pełnił wtedy tzw. ostry dyżur, pani anestezjolog nie pozwoliła wnieść pacjenta do lecznicy i odesłała go do oddalonego o kilka kilometrów Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. Mężczyzna trafił tam w stanie krytycznym i pomimo reanimacji zmarł po ok. 30 minutach. Wyrok jest prawomocny.

Reasumując, należy mieć na uwadze i uświadamiać pacjentów, że szpitale odmawiające przyjęcia, powołując się na nieistniejącą rejonizację - łamią prawo. W wypadku kiedy szpital odmówi przyjęcia pacjenta ze względu na rejonizację sugeruję podjąć stanowcze reakcje w postaci skargi do dyrektora jednostki zdrowia w którym doszło do odmowy udzielenia świadczenia, właściwego Oddziału NFZ, lub do Rzecznika Praw Pacjenta.

Autor: Malwina Jarzembska

Uzyskaj nieograniczony
dostęp do SerwisZOZ.pl

  • Aktualne informacje o zmianach prawnych
  • Indywidualne konsultacje e-mail z ekspertem (odpowiedź w 48 h)
  • Bazę 3500 porad ekspertów, gotowych wzory dokumentów i procedur
UZYSKAJ NIEOGRANICZONY DOSTĘP

Uzyskaj bezpłatny 24-godzinny dostęp do SerwisZOZ.pl

aktywuj dostęp testowy